czwartek, 30 lipca 2015
piątek, 24 lipca 2015
Mapa marzeń cz1
Dom-marzenie każdego.
Takie miejsce na ziemi gdzie można po prostu być.
Najlepiej z ogrodem,którego urokami można się cieszyć,siedząc z kubkiem zielonej herbaty na ganku.Gdzie cieszyć będzie każda kropelka rosy,brzęczenie owadów,szelest liści.
Jesteśmy na etapie poszukiwania naszego miejsca na ziemi,stąd ten post.
Wczoraj obejrzeliśmy kolejny dom dostępny naszej kieszeni.Nie powiem,zrobił na mnie wrażenie ogromny ogród,posadzone w nim drzewa owocowe.Dom jako dom,no cóż...niby nie wymaga sporego remontu jedynie odświeżenia i zagospodarowania wolnej przestrzeni a jednak mnie przeraża.
Jest duży więc jak najbardziej każdy znajdzie dla siebie kąt,swój własny kąt,ale pytanie brzmi czy aby na pewno potrzebujemy aż tyle przestrzeni?
Takie miejsce na ziemi gdzie można po prostu być.
Najlepiej z ogrodem,którego urokami można się cieszyć,siedząc z kubkiem zielonej herbaty na ganku.Gdzie cieszyć będzie każda kropelka rosy,brzęczenie owadów,szelest liści.
Jesteśmy na etapie poszukiwania naszego miejsca na ziemi,stąd ten post.
Wczoraj obejrzeliśmy kolejny dom dostępny naszej kieszeni.Nie powiem,zrobił na mnie wrażenie ogromny ogród,posadzone w nim drzewa owocowe.Dom jako dom,no cóż...niby nie wymaga sporego remontu jedynie odświeżenia i zagospodarowania wolnej przestrzeni a jednak mnie przeraża.
Jest duży więc jak najbardziej każdy znajdzie dla siebie kąt,swój własny kąt,ale pytanie brzmi czy aby na pewno potrzebujemy aż tyle przestrzeni?
wtorek, 21 lipca 2015
piątek, 17 lipca 2015
poniedziałek, 13 lipca 2015
czwartek, 9 lipca 2015
poniedziałek, 6 lipca 2015
Co z tym poniedziałkiem?
Co takiego jest w tym dniu tygodnia że od rana, z kim bym nie rozmawiała to narzeka.Nie prościej byłoby wziąć to bardziej optymistycznie?
Poniedziałek,czemu nie?
Kolejny tydzień od nowa,kolejne pomysły,kolejny targ zaliczony.
Czwarty z kolei poniedziałek udanych łowów :)
I tak się akurat składa że ten poniedziałek przybliża nas do wymarzonego urlopu, czyli że ten następny będzie najlepszym poniedziałkiem w tym półroczu :)
Dziś serwetnik z którego nie jestem dumna do końca ,ale cóż popełniłam go i jest,taki czy inny.
Poniedziałek,czemu nie?
Kolejny tydzień od nowa,kolejne pomysły,kolejny targ zaliczony.
Czwarty z kolei poniedziałek udanych łowów :)
I tak się akurat składa że ten poniedziałek przybliża nas do wymarzonego urlopu, czyli że ten następny będzie najlepszym poniedziałkiem w tym półroczu :)
Dziś serwetnik z którego nie jestem dumna do końca ,ale cóż popełniłam go i jest,taki czy inny.
piątek, 3 lipca 2015
Wycieczka do przyszłości
Tak się składa że moje zamiłowanie do tematu jest duże toteż dziś powtórka -przedstawiam biomechaniczne wizje Gigera.Wersja na chusteczniku i świeczniku.
Rozpisywać się nie będę bo jeszcze nie jeden taki post będzie a dziś...no ładna pogoda za oknem więc czas nadrobić zaległości :) Życzę udanego dnia i jako że to piątek to także spokojnego łikendu :)
Rozpisywać się nie będę bo jeszcze nie jeden taki post będzie a dziś...no ładna pogoda za oknem więc czas nadrobić zaległości :) Życzę udanego dnia i jako że to piątek to także spokojnego łikendu :)
środa, 1 lipca 2015
Vintage Home
Tak sobie eksperymentowałam z motywem.Wyszło chyba nieźle :) bądź co bądź mi się podoba a nie zawsze tak jest.
Tak poza tym głowa mi pęka od pomysłów i sama nie wiem w co włożyć ręce.
Tu parapety w kuchni zawalone różnymi przedmiotami które czekają to na lakierowanie to na malowanie i na różne tam inne, to maszyna woła o pomstę do nieba bo wykrojone pomysły czekają.
Przypuszczam że nawet gdyby moja doba się wydłużyła to nic by to nie dało.Więc nie pozostaje mi nic innego jak ułożenie solidnego planu działania i trzymanie się go pod groźbą kary ;)
Tak poza tym głowa mi pęka od pomysłów i sama nie wiem w co włożyć ręce.
Tu parapety w kuchni zawalone różnymi przedmiotami które czekają to na lakierowanie to na malowanie i na różne tam inne, to maszyna woła o pomstę do nieba bo wykrojone pomysły czekają.
Przypuszczam że nawet gdyby moja doba się wydłużyła to nic by to nie dało.Więc nie pozostaje mi nic innego jak ułożenie solidnego planu działania i trzymanie się go pod groźbą kary ;)