poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Paryskie marzenie

Takie coś drewniane na co mój mąż mówi kapliczka ;)
Posłuży mi to albo za półeczkę na pędzle i inne pierdołki albo zorganizuję sobie wieszaczki i będą tam wisieć klucze,coby wreszcie nikt po całej chałupie nie musiał ich szukać.
Poza tym brak weny daje się we znaki więc wszystko idzie wolniej niż powinno.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © ToiOwo , Blogger