Mężu wypatrzył,pomyślał o żonie i chwała mu!
Jedziemy,jedno spojrzenie, pakujemy.
Rzucony w kąt,traktowany bez uczucia czeka rok...aż wreszcie zaskoczyło.
Tak nagle po roku czasu olśniło mnie i wpasowałam go w kuchenny look.
Mogę nawet nazwać zmianę metamorfoza niewielkim kosztem.
Stół za darmoszkę,farby jak to farby...no ukraść się nie dało,a że pomysły bezcenne to wszystko wszystkim,powiedzmy wiadomo.A żeby nie było,że ta to ma wylukrowane i jakże kolorowe szczęście wypisane,wymalowane czy co tam jeszcze.Nie!
Ile niecenzuralnych słów padło,ileż kropel krwi/dosłownie/ i obdartej skóry plątało się w szale nieciekawych myśli,wiem tylko ja i tak liczę pół bloku.
Wie też dobrze mój mąż,prawdziwy mężczyzna który wspierał słowem i wyciszonym w pokoju tv /dla niewtajemniczonych nie chciał mi przeszkadzać/.
W takich oto zacnych okolicznościach powstał i opuścił szarą beznamietną strefę mój stół.
*blat Vittorino Malachit
*nogi moja mieszanka,dokładnie ta sama co na meblach
*gałka Magnat Creative Rześki cytryn
gratuluję! efekt świetny!!!
OdpowiedzUsuńteż lubię przedmioty z odzysku :)
OdpowiedzUsuńi odkąd polubiłam połączenie blue
z zielenią jestem jego fanką :)
Wyobrażam sobie ile pracy to kosztowało ale efekt jest wspaniały.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Wow, zupełnie nowy mebel :) widac, ze sporo pracy Cie kosztował :)
OdpowiedzUsuńO widać że dużo pracy kosztowała ta metamorfoza. Super!. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńKawał dobrej roboty choć i mi ten biały obdartus też się podobał;)
OdpowiedzUsuńWspaniały!!! Fajnie odnowiony!
OdpowiedzUsuńŚliczna metamorfoza, taki stoliczek zawsze się przyda.:)
OdpowiedzUsuńTo musiała być ciężka praca, ale efekt zachwycający.
OdpowiedzUsuńO rany, jaka przemiana... a efekt końcowy niesamowity! Fajne są takie rzeczy z "odzysku", mój Mąż też często cos mi przynosi, bo pewnie Tobie się przyda, albo Ty to jakoś wykorzystasz:)
OdpowiedzUsuńŚwietny!
OdpowiedzUsuńFantastyczny ten stolik... ten kształt... podziwiam!
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać takie metamorfozy...mnie słabo idzie w tej materii.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Wyjątkowa metamorfoza :)
OdpowiedzUsuń